Bądź ze mną Martyna Jakubowicz

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Nerwowy gra grabarz wzdycha dziś
organista tłumi łzy
saksofon rzęzi
on cię w końcu zdradzi

Spłowiałe trąbki, głuchy dzwon
z pogardą grają smętny ton
lecz to nie tak
nie żyję po to by cię stracić

Bądź ze mną, bądź ze mną
bądź ze mną, tak chce

Polityk znów się upił dziś
na placu matka leje łzy
marynarzom znów się śni
ten sen o tobie

Ja czekam by ktoś zabrał mi
szczerbaty kubek z dawnych dni
poprosił bym
otworzyła ci podwoje

Bądź ze mną, bądź ze mną
bądź ze mną, tak chce
bądź ze mną, bądź ze mną
bądź ze mną, tak chce

Powracam do waleta pik
z lokajem się dogadam w mig
bo wie, że nie obawiam się złych wrażeń

Jest dla mnie dobry tak jak nikt
nie muszę prawdy przed nim kryć
wie dobrze z kim bym chciała być
lecz to nieważne

Bądź ze mną, bądź ze mną
bądź ze mną, tak chce
bądź ze mną, bądź ze mną
bądź ze mną, tak chce

Tancerka twoja czegoś chce
zabrałam jej magiczny flet
nie umiem ładnie bawić się
i trudno

Ale zrobiłam tak bo, że
bo kuku znów mi zrobić chce
bo jej uroda złości mnie
bo chcę być z tobą

Bądź ze mną, bądź ze mną
bądź ze mną, tak chce
bądź ze mną, bądź ze mną
bądź ze mną, tak chce




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim