Ballada o jabłku Martin Lechowicz

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
[Tą piosenkę zaśpiewam z jabłkiem na głowie]

Jabłko jak każde inne
Lecz różni się bardzo w smaku
Bo kwitnie w nim życie rodzinne
I towarzyskie robaków

Żyją w swej małej ojczyźnie
Ich jabłko dawno przegniło
Bo żyje w nim glizda na glizdzie
I kopulują aż miło

Zazdroszczę więc glizdzie
I żal wielki mam
Bo ma ona iść gdzie
A ja jestem sam
Zazdroszczę więc glizdzie że żyje w zgniliznie... O wiele szczęśliwiej niż ja!

Nikomu nikt nie jest obcy
I wszyscy są mili i czuli
Nikt nigdy nie jest samotny
I każdy każdego przytuli

Tu nie masz nigdzie daleko
Nie musisz daleko tu chodzić (Do pracy tu chodzić nie musisz)
Wystarczy momencik poczekać
A zaraz ktoś dobrze Ci zrobi (W tym jabłku to wszystko się dzieje)

Zazdroszczę więc glizdzie
I żal wielki mam
Bo ma ona iść gdzie
A ja jestem sam
Zazdroszczę więc glizdzie że żyje w zgniliznie... O wiele szczęśliwiej niż ja!

Robaki się codzień kochają
W krainie wiecznych wakacji
A wszystko to zawdzięczają
Procesom fermentacji

Bo gdy się nie masz z kim bawić
I wokół za dużo przestrzeni
To wszystko możesz naprawić
Gdy jabłko z jabolem zamienisz

Zazdroszczę więc glizdzie
I żal wielki mam
Bo ma ona iść gdzie
A ja jestem sam
Zazdroszczę więc glizdzie że żyje w zgniliznie... O wiele szczęśliwiej niż ja!

Zazdroszczę więc glizdzie
I żal wielki mam
Bo ma ona iść gdzie
A ja jestem sam
Zazdroszczę więc glizdzie że żyje w zgniliznie... O wiele szczęśliwiej niż ja!
O wiele szczęśliwiej niż ja! O wiele szczęśliwiej niż ja! O wiele szczęśliwiej niż ja!




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim