Nie chcę donżuana Marta Martelińska

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Nie wiem nic - to słyszę pierwszy raz!
Nie wiem nic - cóż może łączyć nas?
Naprawdę nie wiem nic, że razem ty i ja...
Bądźmy szczerzy - któż uwierzy? Powiedz mi!

Nie wiem nic - co z tym wspólnego mam?
Nie wiem nic - ty wymyśliłeś sam!
W ogóle powiedz mi, dlaczego właśnie ja?
Żeś uparty, wolne żarty, wiem!

To twoja sztuczka znana
Donżuana lubisz grać
Mnie jednak, mówię szczerze
Nie nabierzesz tak!

Przejrzałam twoje karty
Wiem, nie warto z tobą grać
I dla mnie nic nie znaczy
Taki haczyk, wiedz!

Powtarzam...
Nie wiem nic - nie musisz bronić się
Proszę, idź - już powiedziałam "nie"
To był poważny błąd, zaręczyć mogę ci!
Co ci w głowie? Idź już sobie, idź!

Nie wiem nic - co wreszcie zrobić mam?
Nie wiem nic - on ciągle taki sam...
Naprawdę nie wiem nic, to przecież długo trwa
Co za życie, jak myślicie, mam?

Nie wiem nic - czy mi poradzi kto?
Nie wiem nic - właściwie lubię go...
Ma taki miły głos i na gitarze gra
Tańczy ładnie - oj, bo wpadnę, hej!

Czy zagrać mu na nerwach
Niby zerwać nagle wprost?
A jeśli, bądźmy szczerzy
On uwierzy w to?

Fatalnie się ułoży
To być może nie wiem jak
Więc poddać się wypada
Trudna rada - cóż!

Posłuchaj...
Wybacz mi, że cię sądziłam źle
Nie mów nic - pocałuj szybko mnie!
A jeśli w tobie tkwi donżuan wciąż ten sam
Problem żaden - ja mu radę dam!




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim