Jakże Chciałbym Opuścić Swój Dom Marta Król
Lyrics
Co dnia budzę się z nadzieją,
Na lepsze jutro z nadzieją budzę się,
Chciałbym ze słońcem witać nowy dzień,
W tej bezsennej przejrzystej mgle
Chciałbym cofnąć minione dni,
Doganiając zagubione sny,
Chciałbym z wiatrem lecieć do gwiazd,
Doganiając światła ich blask
Jakże chciałbym opuścić swój dom
I odlecieć daleko stąd,
Gdzieś w odległy nieznany ląd,
Byle dalej, najdalej stąd
Jakże chciałbym opuścić swój dom
I odlecieć daleko stąd,
Gdzieś w odległy nieznany ląd,
Byle dalej, najdalej stąd
Bardzo wielkie są moje marzenia,
One wiodą do nieba bram,
Jaka droga do nich daleka,
Jakże trudno dostać się tam
Jeszcze wiara trzyma przy życiu,
Póki słońca na niebie blask,
Chociaż los kazał kochać w ukryciu,
Kiedy miłość zabrał czas
Jakże chciałbym opuścić swój dom
I odlecieć daleko stąd,
Gdzieś w odległy, nieznany ląd,
Byle dalej, najdalej stąd
Jakże chciałbym opuścić swój dom
I odlecieć daleko stąd,
Gdzieś w odległy nieznany ląd,
Byle dalej, najdalej stąd
Na lepsze jutro z nadzieją budzę się,
Chciałbym ze słońcem witać nowy dzień,
W tej bezsennej przejrzystej mgle
Chciałbym cofnąć minione dni,
Doganiając zagubione sny,
Chciałbym z wiatrem lecieć do gwiazd,
Doganiając światła ich blask
Jakże chciałbym opuścić swój dom
I odlecieć daleko stąd,
Gdzieś w odległy nieznany ląd,
Byle dalej, najdalej stąd
Jakże chciałbym opuścić swój dom
I odlecieć daleko stąd,
Gdzieś w odległy nieznany ląd,
Byle dalej, najdalej stąd
Bardzo wielkie są moje marzenia,
One wiodą do nieba bram,
Jaka droga do nich daleka,
Jakże trudno dostać się tam
Jeszcze wiara trzyma przy życiu,
Póki słońca na niebie blask,
Chociaż los kazał kochać w ukryciu,
Kiedy miłość zabrał czas
Jakże chciałbym opuścić swój dom
I odlecieć daleko stąd,
Gdzieś w odległy, nieznany ląd,
Byle dalej, najdalej stąd
Jakże chciałbym opuścić swój dom
I odlecieć daleko stąd,
Gdzieś w odległy nieznany ląd,
Byle dalej, najdalej stąd
contributions: