Nałęczowskie łabędzie Marian Kawski
Lyrics
Tak dobrze mieć w tym parku
Odbite w stawie niebo
Którego senne ptaki
Dla oczu twoich strzegą
Sędziwych drzew aleją
Gdy nad ten staw podejdziesz
Spójrz - piszą parku dzieje
Łabędzie...
Nałęczowskie łabędzie
Białe żagle twych marzeń
Utrwalone w legendzie
Jak na płótnie malarza
Nadczasowe, baśniowe
Staw kołyszą leniwie
Kojąc serca zmęczone
Białą ciszą swych skrzydeł
Tu zastygł czas miniony
W gałęziach starych dębów
Żeromski urzeczony
Wciąż jeszcze chodzi tędy
Dość przymknąć oczy, żeby
Uchwycić ton przebrzmiały
Na który też tu kiedyś
Czekały...
Nałęczowskie łabędzie
Białe żagle twych marzeń
Utrwalone w legendzie
Jak na płótnie malarza
Nadczasowe, baśniowe
Staw kołyszą leniwie
Kojąc serca zmęczone
Białą ciszą swych skrzydeł
Nadczasowe, baśniowe
Staw kołyszą leniwie
Kojąc serca zmęczone
Białą ciszą swych skrzydeł
Odbite w stawie niebo
Którego senne ptaki
Dla oczu twoich strzegą
Sędziwych drzew aleją
Gdy nad ten staw podejdziesz
Spójrz - piszą parku dzieje
Łabędzie...
Nałęczowskie łabędzie
Białe żagle twych marzeń
Utrwalone w legendzie
Jak na płótnie malarza
Nadczasowe, baśniowe
Staw kołyszą leniwie
Kojąc serca zmęczone
Białą ciszą swych skrzydeł
Tu zastygł czas miniony
W gałęziach starych dębów
Żeromski urzeczony
Wciąż jeszcze chodzi tędy
Dość przymknąć oczy, żeby
Uchwycić ton przebrzmiały
Na który też tu kiedyś
Czekały...
Nałęczowskie łabędzie
Białe żagle twych marzeń
Utrwalone w legendzie
Jak na płótnie malarza
Nadczasowe, baśniowe
Staw kołyszą leniwie
Kojąc serca zmęczone
Białą ciszą swych skrzydeł
Nadczasowe, baśniowe
Staw kołyszą leniwie
Kojąc serca zmęczone
Białą ciszą swych skrzydeł
contributions: