Dziwna okolica Marek Dyjak

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Czasem umieram zupełnie i już
Szczególnie kiedy niedziela
Listonosz wódkę niesie mi do ust
Pisz do mnie, tylko się do mnie nie wybieraj
Szyby w oknach zarosły mi nocnym strachem
Pejzaż się łzami mymi nasyca

Pisz do mnie, bo umieram
Bo taka dziwna okolica
Pisz do mnie czekam bo umieram
Pisz do mnie czekam, czekam bo umieram
Pisz do mnie czekam, czekam bo umieram
Pisz do mnie czekam bo taka dziwna okolica

Bo umieram, bo taka dziwna okolica
Pisz do mnie czasem
bo umieram, bo umieram
Pisz do mnie czasem, bo umieram
bo taka dziwna okolica
Pisz do mnie, tylko się do mnie
tylko się do mnie nie wybieraj.

Czasem odwiedza mnie
brudny i zły diabeł co wieści przemyca
Z tej strony lasu gdzie mieszkam nie chadza nikt
Poza tym w lesie nikt dawno nie krzyczał
Pisz do mnie, pisz do mnie czasem bo umieram
Pisz do mnie czekam bo umieram
Pisz do mnie czekam, czekam bo umieram
Pisz do mnie czekam, bo umieram
Pisz do mnie czekam, bo umieram
Pisz do mnie czekam, tylko się do mnie nie wybieraj
Pisz do mnie czekam bo umieram
Pisz do mnie, tylko się do mnie nie wybieraj




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim