Lód Marek Andrzejewski
Lyrics
Lód się trwoży mimo mrozu
lód się mnoży mimo trwogi
rzeki dawno już nie widać
ryby duszą się pod lodem
Lód do dna dochodzi szczelnie
marszczy się w oparach mrozu
bo po jego bladym grzbiecie
ktoś przejechał ostrą płozą
Lód do siebie odwrócony
ma w języku ostre szpilki
nic nie powie nawet w odwilż
można też na niego liczyć
Lód się trwoży mimo mrozu
lód się mnoży mimo trwogi
Lód na chłodno wszystko bierze
zatopiony w księgach chłodu
kiedy znajdziesz się na lodzie
trudno trafić znów do domu.
lód się mnoży mimo trwogi
rzeki dawno już nie widać
ryby duszą się pod lodem
Lód do dna dochodzi szczelnie
marszczy się w oparach mrozu
bo po jego bladym grzbiecie
ktoś przejechał ostrą płozą
Lód do siebie odwrócony
ma w języku ostre szpilki
nic nie powie nawet w odwilż
można też na niego liczyć
Lód się trwoży mimo mrozu
lód się mnoży mimo trwogi
Lód na chłodno wszystko bierze
zatopiony w księgach chłodu
kiedy znajdziesz się na lodzie
trudno trafić znów do domu.
contributions: