Grande Cojones Marcin Siegieńczuk

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Im gorzej tym lepiej, co gdyby na niby;
W lesie rosną drzewa, maliny i grzyby;
Każdy wie, że życie przecież to nie bajka;
Krowy dają mleko, kury znoszą jajka;
Słucham często radia, lubię Rolling Stones;
Kocham Ciebie kocham, w domu mam majonez;
Chodzi po ziemniakach; stonka bez ogonka;
Coś tu brzydko pachnie, ktoś wypuścił bąka!!!

Oooooo yes o yes , al’e Grande Cojones;
Oooooo twój i mój, w polu znak i taki ptak;
Oooooo lalalala, jakoś tak melodia ta szła;
Oooooo tak czy siak, baby tu i dziada brak!!!

Im dalej tym ciemniej, pytacie co jeszcze;
Na moim podwórku znalazłem dwa kleszcze;
Stonogę, dżdżownice i robaki białe;
Miękkie i obślizgłe, wczoraj wykąpałem;
Jestem melomanem, uwielbiam melony;
Widziałem wzorowe u kolegi żony;
Siedziałem w tym czasie w fotelu wygodnie;
I z wrażenia wtedy popuściłem w spodnie!!!

Oooooo yes o yes , al’e Grande Cojones;
Oooooo twój i mój, w polu znak i taki ptak;
Oooooo lalalala, jakoś tak melodia ta szła;
Oooooo tak czy siak, baby tu i dziada brak!!! x2




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim