Księga urodzaju Marcin Rozynek

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Dzień za dniem odnaleźć Ciebie chcę
Czas ucieka i duszą nas myśli złe
Znów jak pies złapany w ulic sieć
Czuję zapach Twój który każe mi biec

ref:
Mogę być kim Chcesz , w nocy zmieniać się
W niewoli naszych ciał bezmyślnie miłość trwa
Gdy niewiem skąd ma przyjść jasność lepszych dni
To Tobie Chcesz czy nie bez walki poddam się

Obcy świat jak film z ostatnich lat
Kolorowe twarze śmieszne jak ja
Jeszcze raz po szafach szukam spraw
Które martwe tracą fason już od lat

ref:
Mogę być kim Chcesz , w nocy zmieniać się
W niewoli naszych ciał bezmyślnie miłość trwa
Gdy niewiem skąd ma przyjść jasność lepszych dni
Wciąż będę żył jak dziś - dla Ciebie z całych sił

Supersam - samotny jestem ja - za miliony
Cierpią sklepy dla mas
Kupiłbym doczesność kształtów Twych
I w konsumpcji piekle ogień doznań ssał

.....dogasa resztka dnia, jestem znowu by pukać do Twych drzwi
Miasta mrok przegania ludzki kurz
Niosąc łupy pędzą lisy do swych dziur




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim