Lola Madonna Marcin Różycki

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Od jutra, od jutra
Od jutra, od jutra
Ooood jutra, od jutra
Od jutra, nie będę pił

Nad placem Lola - Madonna
Ma w rękach starą kondziołę
I stoi na bani z wódką
Wokół różyczki kradzione

Że w okół kiwne są sprawy
Madonna kiwie się kiwie
W niej się kochają hahary
Madonna loki ma żywe

Stoi na krzywych komisariatach
U stóp jej ulic głodna sfora
Jej pierś na wierzchu więcej znaczy niż wszystkich melancholii słowa
Jej pierś na wierzchu więcej znaczy niż melancholii słowa

Madonna ma szyk podmiejski
I złote ma końce piersi
A i na noc rude chmury
Wielką loli głową kręci

Powie ogólnie gość szanowany
Któremu w rękach gitara płacze
Madonna łka przez całą noc że świat jest wielkim komisariatem
Madonna łka przez całą noc że świat komisariatem

U stóp patronki narodu padają goście na klęczkach
Gadają goście na klęczkach u stóp patronki narodu
Od jutra wódy nie będę pił, od jutra będę inaczej żył
Od jutra, od jutra, od jutra, od jutra, od jutra,
od jutra nie będę pił

Od jutra wódy nie będę pił, od jutra będę inaczej żył
Od jutra, od jutra, od jutra, od jutra, od jutra,
od jutra, od jutra, nie będę pił




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim