Już się raczej nie przejmuję Marcin Różycki
Lyrics
-
1 rating
Już się raczej nie przejmuję
I oddycham dość swobodnie
Że mówiłem nie dziękuję
Że to było niewygodne
Rozpostarłem cienkie skrzydła
I szykuję się do lotu ...
Nie obchodzą mnie prawidła
Tych co skaczą z samolotów
Na zegarek nie spoglądam
Ryzykowne wkładam łachy
Nie najlepiej dziś wygląda
Kombinezon mój skrzydlaty
Nie najlepiej dziś wygląda
Kombinezon mój skrzydlaty
Przewiązuję wstydem oczy
Żeby strachem się nie zbrukać
Wtedy nic mnie nie zaskoczy
Wtedy łatwiej się oszukać
Wtedy nic mnie nie zaskoczy
Wtedy łatwiej się oszukać
Oddech w piersiach zatrzymuję
Tracę pewność pod stopami
Świat pod głową mi wiruje
Lecz innymi kolorami
Świat pod głową mi wiruje
Lecz innymi kolorami
Czysta wódka pod poduszką
Zamierzałem się z nią upić
Noc zastała mnie pod mostem
Już za późno żeby wrócić
Już za późno
I oddycham dość swobodnie
Że mówiłem nie dziękuję
Że to było niewygodne
Rozpostarłem cienkie skrzydła
I szykuję się do lotu ...
Nie obchodzą mnie prawidła
Tych co skaczą z samolotów
Na zegarek nie spoglądam
Ryzykowne wkładam łachy
Nie najlepiej dziś wygląda
Kombinezon mój skrzydlaty
Nie najlepiej dziś wygląda
Kombinezon mój skrzydlaty
Przewiązuję wstydem oczy
Żeby strachem się nie zbrukać
Wtedy nic mnie nie zaskoczy
Wtedy łatwiej się oszukać
Wtedy nic mnie nie zaskoczy
Wtedy łatwiej się oszukać
Oddech w piersiach zatrzymuję
Tracę pewność pod stopami
Świat pod głową mi wiruje
Lecz innymi kolorami
Świat pod głową mi wiruje
Lecz innymi kolorami
Czysta wódka pod poduszką
Zamierzałem się z nią upić
Noc zastała mnie pod mostem
Już za późno żeby wrócić
Już za późno
contributions: