Pod dywanem Marcin Kruk

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Pod dywanem kryją się prawdy zapomniane
jak kłęby kurzu tkwią niechciane
w świecie półprawd i kłamstw

Pod dywanem dziesiątki nocy nieprzespanych
w osamotnieniu i bez kamer
bez pięknych przyjaciół krok w krok

Pod dywanem brzydota, smutek, oderwanie
od pseudonorm, zalewu zalet
zamiatamy je ty i ja


Byle powiedzieć, że miałem niezły dzień
Byle pomyśleć, że życie dobre jest
Byle pokazać się jak inni, odchyleń niewinni
Byle nie zostać zmiecionym pod dywan przez świat


Pod dywanem talenty drzemią zasypane
w szufladzie wiersz chrapie jak kamień


Pod dywanem pozytywnych wieści fale
sensacji morzem zalewane
z intryg utkana sieć

Pod dywanem trudne, sporne, niezbadane
tego, co skomplikowane
nie chce rozumieć dziś już nikt


Byle powiedzieć, że miałem niezły dzień
Byle pomyśleć, że życie dobre jest
Byle pokazać się jak inni, odchyleń niewinni
Byle nie zostać zmiecionym pod dywan przez świat



Rate this interpretation
anonim