Raz, dwa, trzy dziś nie będę taki zły
Trochę ruchu przyda mi się z rana
Trzy, dwa, pięć dzisiaj wszystko zmienić chcę
Taki kaprys mam niespodziewany

Nigdy, nigdy nie mów nigdy
Nie narzekaj, że jest źle
Bo spełni się
Świat wystarczająco dziwny jest,
więc nie dolewaj mu oliwy złej

Co się w głowie kręci męczy i nie daje spać
Dotąd niedostępny, idealny piękny ja

Raz, dwa, trzy jestem miły bądź i Ty
Na Onecie jest mój wpis
Was wszystkich kocham
Trzy, dwa pięć dobrze sypiam biegam w dzień
Posprzątałem po swym psie bez focha

Nigdy, nigdy nie mów nigdy
Nie narzekaj, że jest źle
Bo spełni się
Świat wystarczająco dziwny jest,
więc nie dolewaj mu oliwy złej

Co się w głowie rodzi, chodzi i nie daje spać
Wielkoformatowy, idealny nowy ja

Całkiem nowy, całkiem nowy ja
Całkiem nowy, całkiem nowy ja

Co się w głowie kręci wierci mnie i męczy
Co się w głowie rodzi wciąż po głowie chodzi
Co się w głowie kręci męczy i nie daje spać

Nigdy, nigdy nie mów nigdy
Nie narzekaj, że jest źle
Bo spełni się
Świat wystarczająco dziwny jest,
więc nie dolewaj mu oliwy złej




Nigdy, nigdy nie mów nigdy
Nie narzekaj, że jest źle (całkiem nowy, całkiem nowy ja)
Świat wystarczająco dziwny jest,
więc nie dolewaj mu (całkiem nowy ,całkiem nowy ja)