Radość Narodzenia Małgorzata Kanik

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    2 ratings
RADOŚĆ NARODZENIA

Nie miała pieluszki matka dla Syneczka
Prosiła pastuszka o wełnę owieczki
Pod dachem stajenki ptaki miały gniazdo
Do matczynej ręki ptasie piórko spadło

W żłobie na sianeczku Synek śpi w stajence
Matka mu uszyła pieluszkę, sukienkę
Ciepłą i mięciutką, jak ta owca biała
Z piórek poduszeczkę pod główkę mu dała

Gwiazda Betlejemska prosi gości w progi
Matka wszystkich wita, każdy sercu drogi
Radość narodzenia wchodzi do stajenki
Aż pod niebem słychać wesołe kolędy

Hej kolęda, kolęda!
Hej kolęda, kolęda!
Hej kolęda, kolęda!
Hej kolęda, kolęda!

Nie miała słodkości matka dla syneczka
Pszczoły jej naniosły miodu do kubeczka
Pod progiem stajenki myszy harcowały
Do matczynej ręki ziarna nasypały

W żłobie na sianeczku Synek śpi szczęśliwy
Bo w ubogiej stajni cudeńka i dziwy
Pachną z ziarna placki miodem smarowane
Będzie czym częstować z wieczora do rana

Gwiazda Betlejemska prosi gości w progi
Matka wszystkich wita, każdy sercu drogi
Radość narodzenia wchodzi do stajenki
Aż pod niebem słychać wesołe kolędy

Hej kolęda, kolęda!
Hej kolęda, kolęda!
Hej kolęda, kolęda!
Hej kolęda, kolęda!

Hej kolęda, kolęda!
Hej kolęda, kolęda!
Hej kolęda, kolęda!
Hej kolęda, kolęda!




Rate this interpretation
Rating of readers: Great 2 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim