Nie dowiesz się, nigdy nie przyznam że
Od kiedy do mnie wracasz
Uwielbiam wracać do Ciebie

Otworzę drzwi jak za każdym razem
A Ty powiesz coś, zaśmieje się noc
Płyniemy znów do tej samej rzeki
I z pod moich stóp wysunie się grunt
Utonąć chcę znajomy prąd zabiera nas
Nie boję się już byłam tam

Nie dowiesz się, nigdy nie przyznam że
Od kiedy do mnie wracasz
Uwielbiam wracać do Ciebie

Nie dowiesz się, nigdy nie przyznam że
Od kiedy do mnie wracasz
Uwielbiam wracać do Ciebie
Kiedy do mnie wracasz
Kiedy do mnie wracasz
Kiedy do mnie wracasz

Gdy przyjdzie świt zamknę drzwi za Tobą
Nie powiem już nic
Otulę się w sny
Wrócimy znów w swoje samotności
Gdzie wśród wielu dróg
Zagubi się ból
Powrócić chcę znajomy prąd zabiera mnie
Nie boję się już byłam tam

Nie dowiesz się, nigdy nie przyznam że
Od kiedy do mnie wracasz
Uwielbiam wracać do Ciebie

Nie dowiesz się, nigdy nie przyznam że
Od kiedy do mnie wracasz
Uwielbiam wracać do Ciebie

Od kiedy do mnie wracasz, uwielbiam
Od kiedy do mnie wracasz, uwielbiam
Kiedy do mnie wracasz
Kiedy do mnie wracasz
Kiedy do mnie wracasz