Psalm zabity deskami Magdalena Turowska

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Zabijcie drzwi do zorzy
zasypcie jutrzni jamę
zorza nas we śnie trwoży
jutrznia nam kości łamie
Będziemy żyć na oślep
w domu gdzie komin tylko
domyśla się że w sople
ścina się wycie wilkom
Będziemy po omacku
czterech stron świata szukać
i mówić o śnie maku
że się nam szczeni suka
Będziemy żyć na wiarę
na kocią i psią łapę
i dziergać z nudy starej
naszą błazeńską czapę
A gdy się syn urodzi
na długiej pępowinie
będziemy mówić złodziej
nad domem naszym płynie
I sypie nam przez komin
zebrane końskie kule
i już z uciechy gromi
nasz Goliat kurnik czule
I ssie pszeniczne mleko
z piersi wezbranych żniwnie
A zorza śpi za rzeką
jutrznia rzęsą nie kiwnie
Zabijcie drzwi do zorzy
zasypcie jutrzni jamę
zorza was we śnie trwoży
jutrznia nam kości łamie



Rate this interpretation
anonim