Dobranoc Magda Umer

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Ona:
Napisać do ciebie już dzisiaj nie zdążę,
dopiero gdy zbudzę się rano,
dobranoc, mój książę,
dobranoc, mój książę,
dobranoc, dobranoc.

On:
Znów z niepokojem patrzysz w niebo,
szybuje wzrok za kluczem czapli,
powietrze ma przeciwny obrót,
na słojach chmur tajemne znaki.

Ona:
Wyczytam tam twój rychły powrót!

On:
Wyczytasz tam mój rychły powrót!

Ona: Zakochać się w tobie już dzisiaj nie zdążę,
dopiero gdy zbudzę się rano,
dobranoc, mój książę,
dobranoc, mój książę,
dobranoc, dobranoc.

On: Znów z niepokojem patrzysz w niebo,
szybuje wzrok za kluczem czapli,
powietrze ma przeciwny obrót,
na słojach chmur tajemne znaki.

Ona:
Wyczytam tam twój rychły powrót!

On:
Wyczytasz tam mój rychły powrót!

Ona: Pożegnać się z tobą już dzisiaj nie zdążę,
dopiero gdy zbudzę się rano,
dobranoc, mój książę,
dobranoc, mój książę,
dobranoc, dobranoc.
Dobranoc.



Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim