Wiatr wędrowiec Magda Przychodzka

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Wiatr Wędrowiec
Odnalazłam gdzieś na szczycie Am
Jego czapkę miękką jak aksamit Dm F Am
Odnalazłam gdzieś na szczycie Am
jego fajkę pachnącą jagodamid F G Am
Odnalazłam gdzieś na szczycie Am
jego ślady w liściach purpurowych Dm F Am
Odnalazłam gdzieś na szczycie Am
jego oddech zimny bo marcowy Dm F G Am

Ref: A teraz nie ma goa
Nie ma go, ale jutro będzie Dm C E
Teraz nie ma go Am
Nie ma go, chociaż mieszka wszędzie Dm F G Am

Gdzie się podział kto go widział Am
Kto go pozna nie wiedząc jak wyglądad F Am
Gdzie się podział, kto go widział Am
Kto rozpozna zanim przyjdzie wiosna Dm F G Am
Odnalazłam gdzieś na szczycie Am
jego ślady w liściach purpurowych Dm F Am
Odnalazłam gdzieś na szczycie Am
jego oddech zimny bo marcowy Dm F G Am

A swój płaszcz zostawia drzewom, ptakom śpiewa na dobranoc Dm Am
Rankiem zamieszkuje szczyty, płacze cicho uwięziony C G
Kiedy słońce wstaje wcześnie by oświecić pola łąki Dm Am
On ucieka jak szalony, nie chcąc by go ktoś zobaczyłC G



Rate this interpretation
anonim