Nocny golarz Maciej Ruszkowski, Mikołaj Żurek
-
1 rating
-
5 favorites
Nocny golarz wstaje z rana,
Cały obóz na kolanach.
Golarz zgolił w nocy Brumbę,
Teraz tańczy mroczną rumbę.
Dla golarza już południe,
Macza w błocie brzytwy brudne.
Chce, by było zakażenie.
To u niego jest dziś w cenie.
Cały obóz łka z wieczora,
Bo na Tadzia przyszła pora.
Golarz stoi już przy pryczy,
Przerażony Tadzik krzyczy.
Myślisz, że ja mówię żartem,
Obstaw dzisiaj w nocy wartę.
Gdy się księżyc w chmurach schowa,
Nocny golarz już na łowach.
Uciekajcie, dzieci, szybko!
Nocny golarz biegnie z brzytwą!
Zrobi swój piekielny trik,
Słychać będzie tylko krzyk
Morał z tej historii taki:
Lepiej gólcie się chłopaki.
Jeśli brody swej nie zetniesz,
Golarz zrobi to, lecz szpetnie.
Am
F
E
Cały obóz na kolanach.
Golarz zgolił w nocy Brumbę,
Teraz tańczy mroczną rumbę.
Dla golarza już południe,
Macza w błocie brzytwy brudne.
Chce, by było zakażenie.
To u niego jest dziś w cenie.
Cały obóz łka z wieczora,
Bo na Tadzia przyszła pora.
Golarz stoi już przy pryczy,
Przerażony Tadzik krzyczy.
Myślisz, że ja mówię żartem,
Obstaw dzisiaj w nocy wartę.
Gdy się księżyc w chmurach schowa,
Nocny golarz już na łowach.
Uciekajcie, dzieci, szybko!
Nocny golarz biegnie z brzytwą!
Zrobi swój piekielny trik,
Słychać będzie tylko krzyk
Morał z tej historii taki:
Lepiej gólcie się chłopaki.
Jeśli brody swej nie zetniesz,
Golarz zrobi to, lecz szpetnie.
contributions: