Józef Kania Maciej Maleńczuk

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
nigdy wcześniej nie widziała niczego takiego
józef kania był znany z tego że miał go dużego
dolarów nie znalazł choć szukali we trzech
za to kania nazajutrz przyszedł w czystym swetrze

pani maria nie była też dzierlatka nieletnia
jej pierwszego jedynego zabił niemiecki najeźdźca
józef stary nie był włosy miał kręcone w komitecie blokowym w partii ustawiony

te dolary co były szybko się skończyły
józef też jakby więcej pił był wtedy niemiły
lepiej by mi chyba było skoczyć z mostu
niż do domu gada wpuszczać panie zofio

czas mijał na kłótniach i monotonnych zwadach
józef szybko się starzał szybko z sił opadał
zdechł w końcu od wódki burgera i kłamstwa
został po nim zapach i legitymacja




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim