Emeryt Embrion Maciej Maleńczuk
Lyrics
1. Jestem siedemdziesięcioletnim emerytem, nic ciekawego na mnie już nie czeka.
Ciało i psyche robotą mam zryte, jestem wrakiem człowieka.
Państwo wypłaca mi głodowe pieniądze, nijak się spełnię choć mam małe żądze,
życie mi uciekło,
ja już nie nadążę, żyję jak książe co sam buty wiąże.
2. Jestem czterdziestopięcioletnim rencistą, lubię łowić ryby razem z kolegami,
sobie wspominamy i pijemy czystą, jak żeśmy władzą byli, a nie psami.
Dorabiam sobie jako cieć na budowie, wciąż w niej służę już od tylu lat.
Władza jest władzą każdy Ci to powie,
pies psem zostanie jak światem świat.
3. Jestem dwudziestopięcioletnim bezrobotnym, lubię palić blanty razem z kolegami.
W maskach przyjechali, towar nam zabrali, za paczkę trawy roczek mnie trzymali.
Jestem kurierem, bo nie chciałem być frajerem, kupię dwa pokoje będę wiedział na czym stoję, zrobię dwa kursy, zwalniam się z bursy,
albo sobie radzisz, albo jesteś zerem.
4. Jestem jednodniowym noworodkiem męskiej płci, życie już po chwili odebrano mi.
Nie jestem tu sam - mam jeszcze dwóch braci, mama nas utrzyma bo nas nie chce stracić.
Czym byłbym dla świata - tego się nie dowiem, na pewno niczym jak moi ojcowie,
nie dostałem szansy płynąć w życia arce, rodzina mnie trzyma w kuchni, w zamrażarce.
5. Jestem embrionem rasy ludzkiej krwi, nie wiem czy żyje, czy to będzie dane mi,
ale jeśli życia wykiełkuje mój kwiat - pokażę Wam nowy, wspaniały świat.
Z podobnych sobie stworzę wielką armię, żyć będą marnie, ale słuchać karnie.
Wykończymy Was w imię nowych klas, a ja będę bogiem, będę królem tych mas!
Ciało i psyche robotą mam zryte, jestem wrakiem człowieka.
Państwo wypłaca mi głodowe pieniądze, nijak się spełnię choć mam małe żądze,
życie mi uciekło,
ja już nie nadążę, żyję jak książe co sam buty wiąże.
2. Jestem czterdziestopięcioletnim rencistą, lubię łowić ryby razem z kolegami,
sobie wspominamy i pijemy czystą, jak żeśmy władzą byli, a nie psami.
Dorabiam sobie jako cieć na budowie, wciąż w niej służę już od tylu lat.
Władza jest władzą każdy Ci to powie,
pies psem zostanie jak światem świat.
3. Jestem dwudziestopięcioletnim bezrobotnym, lubię palić blanty razem z kolegami.
W maskach przyjechali, towar nam zabrali, za paczkę trawy roczek mnie trzymali.
Jestem kurierem, bo nie chciałem być frajerem, kupię dwa pokoje będę wiedział na czym stoję, zrobię dwa kursy, zwalniam się z bursy,
albo sobie radzisz, albo jesteś zerem.
4. Jestem jednodniowym noworodkiem męskiej płci, życie już po chwili odebrano mi.
Nie jestem tu sam - mam jeszcze dwóch braci, mama nas utrzyma bo nas nie chce stracić.
Czym byłbym dla świata - tego się nie dowiem, na pewno niczym jak moi ojcowie,
nie dostałem szansy płynąć w życia arce, rodzina mnie trzyma w kuchni, w zamrażarce.
5. Jestem embrionem rasy ludzkiej krwi, nie wiem czy żyje, czy to będzie dane mi,
ale jeśli życia wykiełkuje mój kwiat - pokażę Wam nowy, wspaniały świat.
Z podobnych sobie stworzę wielką armię, żyć będą marnie, ale słuchać karnie.
Wykończymy Was w imię nowych klas, a ja będę bogiem, będę królem tych mas!
contributions:
Most popular songs Maciej Maleńczuk
- 11 Oli, Ola
- 12 Highwayman
- 13 Emeryt Embrion
- 14 Cat's In The Cradle
- 15 Bokser
- 16 Czarna Mańka
- 17 Cracovio
- 18 Bo Bóg Dokopie
- 19 Błyszczeć ( Vaiana skarb oceanu)
- 20 Antoni Radwan