Błyszczeć ( Vaiana skarb oceanu) Maciej Maleńczuk
Lyrics
-
2 favorites
Wiesz, Tamatoa taki szyk nie zawsze miał,
Szkrab krabi był ze mnie słaby.
Teraz mogę być szczęśliwy jak ten małż,
Bo mam skorupę, że zabić.
Babcia rzekła tak: "Słuchaj sercem swym,
Bo liczy się tylko wnętrze".
Na Twoim miejscu się aż tak nie szarpałbym -
Babunia łże!
Bo lepiej jest błyszczeć!
Jak piratów skarby z wraku gdzieś na dnie.
Każdy wie, że lepiej jest błyszczeć,
Jak naszyjnik po babuni iskrzy się.
Czy to źle? Nie mów nie!
Ryby są, są, są głupie, gonią co się świeci jak dzieci.
Ou!
Już mnie chcą, chcą, chcą, na mój błysk ławica leci.
Mmm, bufecik!
Ja jestem łasuch, nie tracę czasu.
Proszę, proszę, proszę,
Mały Maui z fizjonomią problem ma.
Nasz niby półbóg i półgłówek też.
Auć!
Myślisz, że masz na mnie haka? Cha, cha, cha, żarcik.
Weź stąd spadaj, cienki z Ciebie leszcz.
Mimo wszystko szacun za ten ducha hart
I za tatuaż masz plusa.
Ja tak jak Ty zrobiłem sobie kilka dziar od stóp do głów. No co?
Chce móc błyszczeć, tak jak diament migotliwy rzucać blask.
Raz po raz, po raz,
Bo chcę błyszczeć!
Lepiej daruj se, już czas powiedzieć pas.
Twardy jak głaz mam ten płaszcz.
Na nic to, to, to!
Miło patrzeć, kiedy boga pół bezsilnie gryzie muł.
Superdół!
Więc mi sio, sio, sio!
Koniec pieśni, nie masz szans w tej grze - Załatwię Cię!
Dziś sam jak palec, zdradzony zostałeś,
Więc nie licz na ludzi, miłości szukałeś.
Twój biceps to blef, patrz jak się poleje Twoja krew!
Maui, będziesz mi tu cienko piszczeć,
Górą ten, kto umie błyszczeć!
Na pół całe kończy Maui swe CV.
C'est la vie, mon ami!
A ja błyszczę!
Zanim zjem Cię, prośbę mam, byś nie był zły ani mdły.
Choć marzy Ci się, by błyszczeć,
Ty nigdy nie będziesz błyszczeć!
Szkrab krabi był ze mnie słaby.
Teraz mogę być szczęśliwy jak ten małż,
Bo mam skorupę, że zabić.
Babcia rzekła tak: "Słuchaj sercem swym,
Bo liczy się tylko wnętrze".
Na Twoim miejscu się aż tak nie szarpałbym -
Babunia łże!
Bo lepiej jest błyszczeć!
Jak piratów skarby z wraku gdzieś na dnie.
Każdy wie, że lepiej jest błyszczeć,
Jak naszyjnik po babuni iskrzy się.
Czy to źle? Nie mów nie!
Ryby są, są, są głupie, gonią co się świeci jak dzieci.
Ou!
Już mnie chcą, chcą, chcą, na mój błysk ławica leci.
Mmm, bufecik!
Ja jestem łasuch, nie tracę czasu.
Proszę, proszę, proszę,
Mały Maui z fizjonomią problem ma.
Nasz niby półbóg i półgłówek też.
Auć!
Myślisz, że masz na mnie haka? Cha, cha, cha, żarcik.
Weź stąd spadaj, cienki z Ciebie leszcz.
Mimo wszystko szacun za ten ducha hart
I za tatuaż masz plusa.
Ja tak jak Ty zrobiłem sobie kilka dziar od stóp do głów. No co?
Chce móc błyszczeć, tak jak diament migotliwy rzucać blask.
Raz po raz, po raz,
Bo chcę błyszczeć!
Lepiej daruj se, już czas powiedzieć pas.
Twardy jak głaz mam ten płaszcz.
Na nic to, to, to!
Miło patrzeć, kiedy boga pół bezsilnie gryzie muł.
Superdół!
Więc mi sio, sio, sio!
Koniec pieśni, nie masz szans w tej grze - Załatwię Cię!
Dziś sam jak palec, zdradzony zostałeś,
Więc nie licz na ludzi, miłości szukałeś.
Twój biceps to blef, patrz jak się poleje Twoja krew!
Maui, będziesz mi tu cienko piszczeć,
Górą ten, kto umie błyszczeć!
Na pół całe kończy Maui swe CV.
C'est la vie, mon ami!
A ja błyszczę!
Zanim zjem Cię, prośbę mam, byś nie był zły ani mdły.
Choć marzy Ci się, by błyszczeć,
Ty nigdy nie będziesz błyszczeć!
contributions: