Krakowski spleen Maanam
-
38 favorites
-
169 favorites
-
670 favorites
Bm
Bm
Chmury wiszą nad miastemBm
Ciemno i wstać nie mogęBm
Naciągam głębiej kołdręBm
Znikam, kulę się w sobieEm
Powietrze lepkie i gęsteEm
Wilgoć osiada na twarzachBm
Ptak smętnie siedzi na drzewieBm
Leniwie pióra wygładzaA
Bm
A
Bm
Bm
Poranek przechodzi w południeBm
Bezwładnie mijają godzinyBm
Czasem zabrzęczy muchaBm
W sidłach pajęczynyEm
A słońce wysoko, wysokoEm
Świeci pilotom w oczyBm
Ogrzewa niestrudzenieBm
Zimne niebieskie przestrzenieBm
Czekam na wiatr, co rozD
goniD
Ciemne skłębione zasA
łonyA
Stanę wtedy na "REm
AZ!"Em
Ze słońcem twarzą w tBm
waA
rzBm
Czekam na wiatr, co rozgD
oniD
Ciemne skłębione zasA
łonyA
Stanę wtedy na "REm
AZ!"Em
Ze słońcem twarzą w Bm
twA
arBm
zBm
Bm
Ulice mgłami spowiteBm
Toną w ślepych kałużachBm
Przez okno patrzę znużonaBm
Z tęsknotą myślę o burzyEm
A słońce wysoko, wysokoEm
Świeci pilotom w oczyBm
Ogrzewa niestrudzenieBm
Zimne niebieskie przestrzenieBm
Czekam na wiatr, co rozD
goniD
Ciemne skłębione zasA
łonyA
Stanę wtedy na "REm
AZ!"Em
Ze słońcem twarzą w tBm
waA
rzBm
Czekam na wiatr, co rozgD
oniD
Ciemne skłębione zasA
łonyA
Stanę wtedy na "REm
AZ!"Em
Ze słońcem twarzą w Bm
twA
arBm
zBm
Bm
Czekam na wiatr, co rozD
goniD
Ciemne skłębione zasA
łonyA
Stanę wtedy na "REm
AZ!"Em
Ze słońcem twarzą w tBm
waA
rzBm
Rate this interpretation
Rating of readers:
Average
43 votes
contributions: