0
0

Tak na spokojnie Łukasz Majewski

Lyrics and guitar chords

  • Guitar chords qra77
    3 favorites
Ref.
KonseAmkwentnie ten wózek Epcham,
Kiedy Amciało wypowiada mi Ewojnę. Am E
KonsekAmwentnie ten wózek Epcham
Tak sAmpokojnie.  E 


WyczerpAmała się tC6aryfa mi E7ulgowa
Na wieńAmcowe powiC6kłania ucE7zuciowe.
Nowa Ammiłość, proszę pC6ana, często rzE7uca na kolana,
Choć Amw zasadzie częścC6iej rzuca się na E7głowę.
WyczeAmrpała się taryfaC6 mi ulgowa,   E7  
By Ampotykać się naC6 n-tym uczuć wE7ątku
I budAmować, burzyćC6, burzyć i budE7ować
AmOd początku. E7  


Ref.
KonseAmkwentnie ten wózek Epcham,
Kiedy Amciało wypowiada mi Ewojnę. Am E
KonsekAmwentnie ten wózek Epcham
Tak sAmpokojnie.  E 

WyczerpAmała się tC6aryfa mi E7ulgowa
Na dyskAmusję bezsC6ensowną i jE7ałową,
Bo niesAmtety, proszę pana, bC6eton to jest taka śE7ciana,
Której Amprzebić się nie C6uda zwłaszczE7a głową.
WyczerpAmała się tC6aryfa mi E7ulgowa,
By rozmAmieniać pozostaC6ły czas na dE7robne:
Komu ufAmam, w kogo wierzC6ę, a do kogo ślęE7 pacierze
I Amtym podobne. E 


Ref.
KonseAmkwentnie ten wózek Epcham,
Kiedy Amciało wypowiada mi Ewojnę. Am E
KonsekAmwentnie ten wózek Epcham
Tak sAmpokojnie.  E 

WyczerpAmała się tC6aryfa mi E7ulgowa,
By się Amzrywać skoro świC6t a wracać E7nocą.
Własny Amogon, proszę pana, możC6na gonić aż E7do rana,
Choć naAmjczęściej już sięC6 nie pamięta E7po co.
WyczerpAmała się tC6aryfa mi E7ulgowa,
Więc siAmłami swymi szC6astam niezbyt hE7ojnie.
Bo gAmdy w wózku strzeli szprychaC6 lub gdy zacznę ledwo dyE7chać,
To go bAmędę musiał pchaćC6 jeszcze spoE7kojniej.


Ref.
KonseAmkwentnie ten wózek Epcham,
Kiedy Amciało wypowiada mi Ewojnę. Am E
KonsekAmwentnie ten wózek Epcham
Tak sAmpokojnie.  E 

Rate this interpretation
Rating of readers: Great 1 vote
contributions:
qra77
qra77
anonim