Pamiętasz? Łukasz Grabarz Zakrzewski

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
1. Bez cb nie ma mnie, cb beze mnie,
to twoje słowa dawały mi nadzieje.
Radość w twoich dawała chęć do życia,
pamiętam nie mogąc powstrzymać łez płynących po policzkach.
Byłaś dla mnie prześliczna, najpiękniejsza,
pamiętasz jak całowałem cie przy świecach?
Jak przytulałem?
Jak kochałem cie z całego serca,
jak nosiłem cie na rękach, pamiętasz?
Już nie ma mnie, pogrzebany w sercu cmentarz.
Człowiek uczy sie na błędach, mnie życie przerosło,
już nie ma miłości w którą wierzyłem tak mocno.
Dziś stoje sam nie szukam przebaczenia,
staram sie być twardy, kolana uginają wspomnienia.
Nie ma już zakochanego chłopca,
to nie miłość, lecz alkohol teraz rozgrzewa od środka.
Nie nawidze siebie i rzucam w wir przewrotny,
chciałbym zacząć od nowa osiągając stan pierwotny.
To jak trunek mocny rzuca na kolana,
to wspomnienia, które serce rozwala.
Odwala mi - ja nie umiem żyć bez ciebie,
Pamiętasz? nie ma już mnie.

2. Znowu przez życie rzucony na kolana,
przydławiony tym życiem, patrz żyje nadal.
Znowu cierpie, zadając cierpienia,
nie wiem co sie dzieje, łzy nalewają wspomnienia.
Jak mam żyć? być normalny?
Mając wyjebane w cały ten świat, który zadaje rany.
Tak wiem przeze mnie, kochałem zbyt szalenie,
chłopak z marzeniami rzucony na ziemie.
Nie mam cb, nie mam sb,
chciałbym wylądować na zawsze w cmentarnej glebie.
Tak bardzo kochałem - to niebanalne,
powiedź gdzie jesteś twego uśmiechu pragne.. taa..
Już nie patrze w twoje oczy, nie patrze nigdzie,
wciąż pamiętam jak jak czekałaś zanim przyjde.
Byłaś dla mnie całym światem, moim szczęściem,
zaciskam pięść walcze sam ze sobą skazany na klęske.
Dziś jestem na dnie, nie umiem kochać,
nie ma mnie, jest tylko ćma w przepitych oczach.
Doświadczony na swych błędach,
przede mną droga kręta - zapewne do piekła.
Od chodze nie ma mnie, czy jeszcze pamiętasz?
Pamiętasz? Pamiętasz? Pamiętasz? / Łukasz Zakrzewski




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim

Most popular songs Łukasz Grabarz Zakrzewski