Słomiane trąbki Lucyna Owsińska

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Pusty dom, senny sad, biały kwiat z drzewa spadł.
W czyjej dłoni cień jabłoni słodko drży?
Kto ją ruszył, kto ją musnął - może Ty?

To nie Ty, może on, nocny wiatr, nocny dzwon,
Który szeptem w sadzie dzwoni, wśród jabłoni i wśród grusz.
No bo któż? Nikt więcej już.

Może to nagle żuk, ozwał się, chociaż mruk,
Grą na słomce, jak na trąbce, daje znak,
Jak mu słodka noc kwietniowa, bardzo w smak.

Może to, on nie ty, płoszy noc, kłóci sny
Głuche nutki w sadzie dzwoni wśród jabłoni i wśród grusz
No bo któż? Nikt więcej już.

Pusty dom, pusty sad, tyle dni, tyle lat.
Aż kapela co w słomiane trąbki dmie,
Zbudzi Ciebie w noc kwietniową, zbudzi mnie.

Czy to Ty, czy nie Ty, kocham Cię- powiesz mi,
Utoniemy w białej toni wśród jabłoni i wśród grusz,
Póki ich nie zważy mróz.




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim