Siadł na tronie zimny drań Lucyna Owsińska

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Nocą cicho spadł
Pomalował świat
Bo bardzo smutny był
Potem przyszedł mróz
Trochę ścisnął już
I zabrał się do szyb

Teraz sypie jak z poduszki
Dzieci chcą ze szkoły wyjść
A on je za nosy ścisnął - raz
Uszu natarł - dwa
I zabrał się do stóp

Potem biały walc
Z tysiącami aut
Prowadzi mnie na lód

Dekoracje ustawione
Teraz tylko spędzić tłum
Na pani swej wjazd

Patrz, patrz
Gwiazdy z nieba lecą prosto w dłoń
Raz, dwa
Jedną już pożera śnieżnobiały koń
U sań
Pac, pac
Lecą białe kule ... (?)
Ach, och, siadł na tronie zimny drań!

Jak nie spojrzeć by
Na najbliższe dni
To zaraz chwyta dreszcz
Trzeba rano wstać
Sypnąć sól i piach
A co się da, to znieść

Smutno patrzy pan Walenty
Nie ma co zazdrościć mu
A z oczu mu zejść

Całe miasto odnowione
I bałwanów stoi tłum
Na zimy złej wjazd

Patrz, patrz
Gwiazdy z nieba lecą prosto w dłoń
Raz, dwa
Jedną już pożera śnieżnobiały koń
U sań
Pac, pac
Lecą białe kule ... (?)
Ach, och, siadł na tronie zimny drań!

Nocą cicho spadł
Pomalował świat
Bo bardzo smutny był
Potem przyszedł mróz
Trochę ścisnął już
I zabrał się do szyb

Teraz sypie jak z poduszki
Dzieci chcą ze szkoły wyjść
A on je za nos!




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim