Pieśn świętojańska o Sobótce Lubelska Federacja Bardów

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Piękna nocy, życz pogody,
Chroń wiatrów i nagłej wody.
Dziś przyszedł czas, że na dworze
Mamy czekać rannej zorze

A teraz ten wieczór sławny
Święćmy jako zwyczaj dawny
Niecąc ognie do świtania,
Nie bez pieśni, nie bez grania

A teraz ten wieczór sławny
Święćmy jako zwyczaj dawny
Niecąc ognie do świtania,
Nie bez pieśni, nie bez grania

Wsi spokojna, wsi wesoła,
Który głos twej chwale zdoła
Kto twe wczasy, kto pożytki
Może wspomnieć za raz wszytki

A teraz ten wieczór sławny
Święćmy jako zwyczaj dawny
Niecąc ognie do świtania,
Nie bez pieśni, nie bez grania

A teraz ten wieczór sławny
Święćmy jako zwyczaj dawny
Niecąc ognie do świtania,
Nie bez pieśni, nie bez grania

A teraz ten wieczór sławny
Święćmy jako zwyczaj dawny
Niecąc ognie do świtania,
Nie bez pieśni, nie bez grania

A teraz ten wieczór sławny
Święćmy jako zwyczaj dawny
Niecąc ognie do świtania,
Nie bez pieśni, nie bez grania




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim