Ze mną też Lora Szafran

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
A Ty mnie strzeż, już mi nie marnuj życia,
bo we mnie nic, nic do ukrycia,
jedynie to, o, jedynie to, co boli,
przez byle chandrę, byle tępy nóż
i przez niepewność w duszy, w duszy.

Można miłość zgłuszyć,
mmm, dość niechętnie,
a sercem kopie kruszyć
te podstępne,
kiedy chłód poranny
przeszywa skórę niby dreszcz,
wtedy chociaż z sercem rannym
robię tylko to, co chcesz…

Niepewność dnia, niepewność słów,
to wszystko z rąk się wymyka
i po prostu mnie jak Ty
i pewny ruch, niepewny gest,
i nie wiem sam co robię, gdy
Ty mnie wciągasz do swej gry.

Przejrzałeś moje plany,
wiesz dobrze o co chodzi,
dopiero zaczynamy, więc
błądzić nie zaszkodzi.

O mnie walcz! o mnie dbaj!
A gdy będzie trochę nudno,
no to będzie nudno, trudno!

/(2x)/: /Rób co chcesz!/
Z wolną chwilą, ze mną też!
/(2x)/: /Rób co chcesz!/
Cokolwiek zrobisz, będzie tak, jak chcesz!
/(2x)/: /Rób co chcesz!/
Z wolną chwilą, ze mną też!
/(2x)/: /Rób co chcesz!/
Mnie zaufaj, ale sobie wierz!
Tylko zaufaj…




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim