Obrączki (Life) Lidia Kopania

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Świat z mojego snu
Lepszy jest niż ten realny świat.
Miłość w światłocieniach, kształty jak przez dym,
Rąk naszych balet.

Rzucam się w złudzenia, wierzę, pragnę, chcę,
Płonę ogniem jasnych oczu twych.
Razem i osobno jak obrączki dwie?
Z palca na palec,
Dziś albo wcale.

Ref.
Trwaj,
Szczęścia chwilo, trwaj,
W rozmowie ciał
Z nami żyj.

Trwaj,
W dotyku warg.
Jeśli to sen,
Nie budźcie mnie,
Bajkę i tak
Przerwie dzień.

Śmiejesz się, że kocham sny,
Ale Ty naprawdę jesteś tam.
Usta twe czytają mego ciała biel?
W mroku ospale
Rąk naszych balet,

Świat realny czasem tylko boli mnie,
W klatce zimnych zdarzeń Ty i ja.
Razem jak więźniowie, jak obrączki dwie?
Z palca na palec,
Dziś albo wcale.

Jeszcze mi się zdawaj,
Jeszcze zostań snem.
Nim rozkradnie wszystko
Pierwszy brzask.

Miłość jest jak motyl,
Pozwól wierzyć w to?
Z palca na palec,
Dziś albo wcale.

Trwaj,
Szczęścia chwilo trwaj,
W rozmowie ciał
Z nami żyj.

Trwaj,
W dotyku warg.
I nie mów mi,
Że musisz iść,
Że zżera cię
Zazdrość o?
Obrączki dwie.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim