Pomnik Liber
Lyrics
Ref.
Zbudują mi pomnik, potem zburzą, po nim innych pomników będzie tu dużo,
Te słowa długo nie posłużą, jestem tylko teraz, Ty to odbierasz!
Witam! x2
1. To jest jak świeża sztuka mięsa, jutro nie dasz za nią pęsa.
Czas nas nie oszczędza, jak rok.
Może za rok przeminiemy z wiatrem, jak aktorzy w płonącym teatrze,
Skazani na masakrę, jak lakier zdarty, zżarty przez korozje.
Rap ma być jak Grecki nektar i ambrozję, kto zje przetrwa.
Nie da się zdeptać, przetrwa w słowie, jedna setna, jedna tysięczna, reszta jopie.
Bez imion, dla których znicze już się nie dymią,
Historia lubi tylko tych co wiedli prymią.
Niestety, przywileje Boga nie poety. Pójdą w ogień, wycinki z gazet i kasety,
Mam na to apetyt, jak Sarmaci na kotlety,
By fałszerze w kserze umieszczali me portrety,
By krytycy podniecali się geniuszem mistrza,
Atrakcją najciekawszych wystaw.
Ref.
Zbudują mi pomnik, potem zburzą, po nim innych pomników będzie tu dużo,
Te słowa długo nie posłużą, jestem tylko teraz, Ty to odbierasz!
Witam! x2
2. Tu się zatrzymam, gdzie zaczyna się największa z przygód,.
Nieświadomy i najlepszy wybór. Wydobycie krzyku z rapowego szybu,
Na pierwszej stronie w moim archiwum, widok pełnych trybun.
Soczysty owoc, dobitne słowo na płytach,
To jest krzyk dekady mojej i twojej gromady.
Witam! Oto czas na, nasze hasła - Raz na jeden raz, raz jedyny raz, tak.
Zbudują pomnik w darze dla potomnych, wysoko wzniosą posąg,
Piękny i ogromny. Potem zburzą, i upadnie na ryj, jak Lenin,
Polegnie w rewolucji, opuści park zieleni, zmieni się bohater.
Kolory słabe zrobią się blade.
Właśnie takie prawa rządzą światem,
Właśnie takie prawa rządzą światem,
A więc cieszmy się rapem!
Ref.
Zbudują mi pomnik, potem zburzą, po nim innych pomników będzie tu dużo,
te słowa długo nie posłużą, jestem tylko teraz, Ty to odbierasz.
Witam! x2
Zbudują mi pomnik, potem zburzą, po nim innych pomników będzie tu dużo,
Te słowa długo nie posłużą, jestem tylko teraz, Ty to odbierasz!
Witam! x2
1. To jest jak świeża sztuka mięsa, jutro nie dasz za nią pęsa.
Czas nas nie oszczędza, jak rok.
Może za rok przeminiemy z wiatrem, jak aktorzy w płonącym teatrze,
Skazani na masakrę, jak lakier zdarty, zżarty przez korozje.
Rap ma być jak Grecki nektar i ambrozję, kto zje przetrwa.
Nie da się zdeptać, przetrwa w słowie, jedna setna, jedna tysięczna, reszta jopie.
Bez imion, dla których znicze już się nie dymią,
Historia lubi tylko tych co wiedli prymią.
Niestety, przywileje Boga nie poety. Pójdą w ogień, wycinki z gazet i kasety,
Mam na to apetyt, jak Sarmaci na kotlety,
By fałszerze w kserze umieszczali me portrety,
By krytycy podniecali się geniuszem mistrza,
Atrakcją najciekawszych wystaw.
Ref.
Zbudują mi pomnik, potem zburzą, po nim innych pomników będzie tu dużo,
Te słowa długo nie posłużą, jestem tylko teraz, Ty to odbierasz!
Witam! x2
2. Tu się zatrzymam, gdzie zaczyna się największa z przygód,.
Nieświadomy i najlepszy wybór. Wydobycie krzyku z rapowego szybu,
Na pierwszej stronie w moim archiwum, widok pełnych trybun.
Soczysty owoc, dobitne słowo na płytach,
To jest krzyk dekady mojej i twojej gromady.
Witam! Oto czas na, nasze hasła - Raz na jeden raz, raz jedyny raz, tak.
Zbudują pomnik w darze dla potomnych, wysoko wzniosą posąg,
Piękny i ogromny. Potem zburzą, i upadnie na ryj, jak Lenin,
Polegnie w rewolucji, opuści park zieleni, zmieni się bohater.
Kolory słabe zrobią się blade.
Właśnie takie prawa rządzą światem,
Właśnie takie prawa rządzą światem,
A więc cieszmy się rapem!
Ref.
Zbudują mi pomnik, potem zburzą, po nim innych pomników będzie tu dużo,
te słowa długo nie posłużą, jestem tylko teraz, Ty to odbierasz.
Witam! x2
contributions:
Most popular songs Liber
- 1 Winny
- 2 Pożegnanie feat. Alicja Węgorzewska
- 3 O niej i o nim
- 4 Bogini
- 5 Porównania
- 6 Pomnik
- 7 Dranie
- 8 bostwo
- 9 Skarby
- 10 Piękne życie
- 11 Piątunio
- 12 Czarne Chmury
- 13 Żyje się raz
- 14 Wojna damsko-męska
- 15 Ona i On
- 16 Nowe Szanse
- 17 Nasza Baśń
- 18 Idę w ciemno
- 19 Głośna samotność
- 20 Czerń i biel