Ja jestem z Tobą Leszek Wójtowicz

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    2 ratings
Czy się chmurzysz czy roztęczasz
Czy pracujesz czy się lenisz
Czy od nowa szukasz szczęścia
Na tej skołatanej Ziemi

Choćby Niebo się wdzięczyło
Choćby Piekło ziało obok
Ja jestem z Tobą

Możesz odejść możesz zniknąć
Możesz wrócić możesz zostać
Możesz mówić że to wszystko
To nie była sprawa prosta

Dam Ci wtedy sen i różę
I komety srebrny ogon
Ja jestem z Tobą

Będziesz święta będziesz podła
Będziesz jasna będziesz ciemna
Będziesz jak nadzieja w modłach
Zbyt boleśnie nadaremna

Przygryzając mocno wargi
Nie dam się już ponieść słowom
Ja jestem z Tobą

Jeśli zechcesz jeśli każesz
Jeśli krzykniesz jeśli szepniesz
Jeśli karuzelą marzeń
Zawiruje nam powietrze

Zapamiętaj – bardzo proszę
Że milczeniem i rozmową
Ja jestem z Tobą

Zanim zachód zanim przedświt
Zanim morze zanim drzewa
Zanim wszystko to najpiękniej
Którejś nocy Ci wyśpiewam
Nawet wtedy gdy się boję
Że już muzy nie pomogą
Ja jestem z Tobą

Gdy zasypiasz gdy się budzisz
Gdy się śmiejesz gdy się złościsz
Gdy w kipiącym tłumie ludzi
Chcesz mnie wyrwać samotności

Choćby nie wiem co bredziła
Wykrzywiona zła codzienność
Ty jesteś ze mną




Rate this interpretation
Rating of readers: Great 2 votes
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim