Wypominka Leszek Dranicki

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Ta dziewczyna, co tak płacze,
Że sukienka nazbyt droga,
Ten wodzirej, co wciąż skacze,
Choć się skończył bal -
To zabawki Pana Boga,
To zabawki Pana Boga,
Których trochę żal.

Ta kobieta, która nie śpi,
Bo ją dręczy ciemna trwoga,
Ten mężczyzna udręczony,
Co hartował stal -
To zabawki Pana Boga,
To zabawki Pana Boga,
Których trochę żal.

Tą kolędą z pretensjami
Chcę Ci, Panie, dopiec,
Bo też Ty się bawisz z nami
Jak niegrzeczny chłopiec.

Ten podróżny, co spostrzega,
Że się nagle gmatwa droga,
Ta tancerka, którą dusi
Muślinowy szal -
To zabawki Pana Boga,
To zabawki Pana Boga,
Których trochę żal.

Tą kolędą z pretensjami
Chcę Ci, Panie, dopiec,
Bo też Ty się bawisz z nami
Jak niegrzeczny chłopiec.




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim

Most popular songs Leszek Dranicki