Nie, ja nie mam już dwudziestu lat Leszek Długosz

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Obiecałem w końcu sobie
Że porządek w końcu zrobię
Z tym, co w końcu już w porządku
Dawno trzeba było mieć
Inni, widzę, są już w normie
Inni siedli już spokojnie
A mnie w grudniu po południu
A mnie jeszcze pachnie bez

Inni, widzę, już na prostej
Coś posiali, coś urosło
A mnie wyrwie, gdy zagwiżdże
Ktoś nieznany, coś za oknem, choćby wiatr
Myślę sobie - rzecz ponura
Czy ja zdążę być akurat
Czy ja zdążę być akurat choćby raz?

W końcu macham na to ręką
Bo czy składnie, czy nieskładnie
Co ma spaść to i tak spadnie
Co tam forma, co tam norma
Grunt to przede, grunt to przede
Przede wszystkim życie
Podstawowa życia treść

Nie, ja nie mam już dwudziestu lat
Lecz, lecz gdyby ktoś usłyszał z was
Co serce me, co serce moje
Knuje jeszcze, czego chce
Przysięgam, że natychmiast by
Natychmiast by gdzieś w poprawczaku
Kazał zamknąć je

Oczywiście, jaka szkoda
Tyle czasu jak ta woda
Beznamiętnie, bezszelestnie poszło w dal
Ach, nie wierzcie tej piosence
Bezszelestnie - może, zgoda
Beznamiętnie - to nie ja

Oczywiście przecież widzę
Jasna sprawa, dobrze liczę
Tyle przeszło, tyle nie ma
Chryste Panie, szkoda, żal
Ale kiepski ze mnie rachmistrz
Ja te cyfry, ja te daty
Wciąż sumuję, wciąż dodaję byle jak

W końcu macham na to ręką
Myślę - w niebie mają speców
Podsumują to najlepiej
Mnie ta suma obojętna
Byle w sumie, byle w sumie
Byle w sumie grało
To, co w sumie ma wciąż grać

Nie, ja nie mam już dwudziestu lat
Lecz, lecz gdyby ktoś usłyszał z was
Co serce me, co serce moje
Knuje jeszcze, czego chce
Przysięgam, że natychmiast by
Natychmiast by gdzieś w poprawczaku
Kazał zamknąć je

Nie, no nie, ja nie mam już dwudziestu lat
Lecz, lecz gdyby ktoś usłyszał z was
Co serce me, co serce moje
Knuje jeszcze, czego chce
Przysięgam, że natychmiast by
Natychmiast by gdzieś w poprawczaku
Kazał zamknąć je




Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim