Moja obrona Leszek Długosz
Lyrics
Jeśli Pan Bóg kiedyś spyta mnie
Co robiłem na tym Jego Bożym świecie
Ach, pochylę głowę nisko, bo
No bo grzechów, no bo chyba
No bo sami, no bo wiecie...
I tak milcząc, rozpatrując winy swe
Jednak w końcu się odezwę, jednak powiem:
Tam, gdzie tylko jasne źródło biło
Które imię Jego - Miłość
To, co tylko i jak tylko
Człowiek, człowiek kochać może -
Ja tam biegłem, przy tym byłem
Jeśli Pan Bóg przyjmie mnie
I miejsce da na swoim dworze
Ach, o jedno Go poproszę:
Pośród Twojej służby całej
Weź mnie, Panie, postaw, Boże
W najskromniejszej z Twych kapeli
Niechże pogram, tak jak grałem
Bo choć dusza już
W niebieskich progach Twoich
Jeszcze się odzywa
Tamto ziemskie w duszy granie:
Czy słyszałeś, ach, mój Panie Boże
Jak jest pięknie wiosną nad Popradem?
Gdy w milczeniu twarz przy twarzy
Trwają sobą zachwycone
A wiatr liście wierzbinowe
Jak odwraca, jak rozgarnia
To na ciemną, to na jasną
Srebrną liści stronę
Westchnie Pan Bóg, już to słyszę
Westchnie, powie: Ach, podobno
Tak słyszałem...
Co robiłem na tym Jego Bożym świecie
Ach, pochylę głowę nisko, bo
No bo grzechów, no bo chyba
No bo sami, no bo wiecie...
I tak milcząc, rozpatrując winy swe
Jednak w końcu się odezwę, jednak powiem:
Tam, gdzie tylko jasne źródło biło
Które imię Jego - Miłość
To, co tylko i jak tylko
Człowiek, człowiek kochać może -
Ja tam biegłem, przy tym byłem
Jeśli Pan Bóg przyjmie mnie
I miejsce da na swoim dworze
Ach, o jedno Go poproszę:
Pośród Twojej służby całej
Weź mnie, Panie, postaw, Boże
W najskromniejszej z Twych kapeli
Niechże pogram, tak jak grałem
Bo choć dusza już
W niebieskich progach Twoich
Jeszcze się odzywa
Tamto ziemskie w duszy granie:
Czy słyszałeś, ach, mój Panie Boże
Jak jest pięknie wiosną nad Popradem?
Gdy w milczeniu twarz przy twarzy
Trwają sobą zachwycone
A wiatr liście wierzbinowe
Jak odwraca, jak rozgarnia
To na ciemną, to na jasną
Srebrną liści stronę
Westchnie Pan Bóg, już to słyszę
Westchnie, powie: Ach, podobno
Tak słyszałem...
contributions: