Dziękuję (ft. Rahim, Buka, Vienio, Czesław Mozil, Mesajah) L.U.C
Lyrics
-
1 rating
Dziękuję tym., którzy ze mną od lat ten tunel kopią
Raz, dwa…
Każdy ma swoją historię którą lepią dłonie
nasze i drągi losu tępe ciosy w skronie
moja to bity teorie krew i pot na mikrofonie
nie zawsze łąki posłuch i głowa w koronie
wieczne stylów alegorie misją którą chronię
zawsze krąg swych osób przyjaciele w gronie
poprzez kategorię pędzę jak Mustanga konie
nie straszne mi kalorie bo nie siedzę na tronie
kolejne małe wiktorie spod bloku na filharmonie
Ciągłe traku trajektorie podróży nigdy koniec
lata szlaków orientalnych poniżeń sponie/wierania batów
dam radę zawsze kiedy koło mnie banda moich wariatów
pamiętam cięcie okładek nocą klejenie plakatów
gram od zera na raty z odkładanych dukatów
wypadki płacz awarie niejednokrotnie fatum
karaluhotele i cwaniaki do kwadratu
bez brokatu, nugatu taka była ta droga tu
lecz nie zamieniłbym jej za tony karatów
Muzyka daje mi siłę światło i ląd
z nią pokonam każdy realizmu błąd
Muzyka to radość i kaptur i młot
razem wojujemy o pozytywne tło
Muzyka daje mi siłę światło i ląt
z nią pokonam każdy realizmu błąd
muzyka nas łączy i daje wspólny kod
otwarte głowy zakumają to
wybrałem pasję
zamiast pensji adwokata bo żyję utopią
na chleb zarabiam prawdą nie chcę ściemniać jak Pionkio
idę wierzę w dobro, co dzień stawiam czoło jego żmudnym kolokwiom
od lat szukam dróg co bariery stopią
choć wiem, że lud chorągiewką więc jara się kopią
11 lat batalii stresu za 100 szok yo!
ale własną buduję legendę jak Małysz pod Krokwią
jasno idę spotykam anioły, które swoje robią
bez wojen pozytywne zwoje kleje one Wasze smutki topią
Hej przyjaciele i patroni niech Was dobre chwile tropią
dziękuje ludziom dla których muzyka jest biologią
twórcom i krytykom którzy walczą z demagogią
etyki świat zachwiał się patologią
staram się trzymać poziom jak budynki w Tokio
I Dziękuję tym, którzy ze mną od lat ten tunel kopią
Jestem tu gdzie się chcę wybrałem drogę pokorną
trendy przewijają się jak intro w filmach porno
idę dalej pozdrawiam tą antologią
Muzyka daje mi siłę światło i ląd
z nią pokonam każdy realizmu błąd
Muzyka to radość i kaptur i młot
razem wojujemy o pozytywne tło
Muzyka daje mi siłę światło i ląt
z nią pokonam każdy realizmu błąd
muzyka nas łączy i daje wspólny kod
otwarte głowy zakumają to
Raz, dwa…
Każdy ma swoją historię którą lepią dłonie
nasze i drągi losu tępe ciosy w skronie
moja to bity teorie krew i pot na mikrofonie
nie zawsze łąki posłuch i głowa w koronie
wieczne stylów alegorie misją którą chronię
zawsze krąg swych osób przyjaciele w gronie
poprzez kategorię pędzę jak Mustanga konie
nie straszne mi kalorie bo nie siedzę na tronie
kolejne małe wiktorie spod bloku na filharmonie
Ciągłe traku trajektorie podróży nigdy koniec
lata szlaków orientalnych poniżeń sponie/wierania batów
dam radę zawsze kiedy koło mnie banda moich wariatów
pamiętam cięcie okładek nocą klejenie plakatów
gram od zera na raty z odkładanych dukatów
wypadki płacz awarie niejednokrotnie fatum
karaluhotele i cwaniaki do kwadratu
bez brokatu, nugatu taka była ta droga tu
lecz nie zamieniłbym jej za tony karatów
Muzyka daje mi siłę światło i ląd
z nią pokonam każdy realizmu błąd
Muzyka to radość i kaptur i młot
razem wojujemy o pozytywne tło
Muzyka daje mi siłę światło i ląt
z nią pokonam każdy realizmu błąd
muzyka nas łączy i daje wspólny kod
otwarte głowy zakumają to
wybrałem pasję
zamiast pensji adwokata bo żyję utopią
na chleb zarabiam prawdą nie chcę ściemniać jak Pionkio
idę wierzę w dobro, co dzień stawiam czoło jego żmudnym kolokwiom
od lat szukam dróg co bariery stopią
choć wiem, że lud chorągiewką więc jara się kopią
11 lat batalii stresu za 100 szok yo!
ale własną buduję legendę jak Małysz pod Krokwią
jasno idę spotykam anioły, które swoje robią
bez wojen pozytywne zwoje kleje one Wasze smutki topią
Hej przyjaciele i patroni niech Was dobre chwile tropią
dziękuje ludziom dla których muzyka jest biologią
twórcom i krytykom którzy walczą z demagogią
etyki świat zachwiał się patologią
staram się trzymać poziom jak budynki w Tokio
I Dziękuję tym, którzy ze mną od lat ten tunel kopią
Jestem tu gdzie się chcę wybrałem drogę pokorną
trendy przewijają się jak intro w filmach porno
idę dalej pozdrawiam tą antologią
Muzyka daje mi siłę światło i ląd
z nią pokonam każdy realizmu błąd
Muzyka to radość i kaptur i młot
razem wojujemy o pozytywne tło
Muzyka daje mi siłę światło i ląt
z nią pokonam każdy realizmu błąd
muzyka nas łączy i daje wspólny kod
otwarte głowy zakumają to