Na imieniny sam pan pułkownik
Przysłał mi życzenia
Że sobie życzy, abym się stawił
Jutro na ćwiczenia
Jakże odmówić takiej wysokiej
Osobistości?
Pewnie jej zależy, kiedy mnie do siebie
Tak mile prosi

No to na ćwiczenia, no to na ćwiczenia
Tu się człek duchowo i fizycznie zmienia
Tu się człowiek czuje nowo narodzony
A że nie ma żony - w to nam graj

Nic nas nie boli, nic nas nie złości
Ani w kościach nic nas nie łamie
Bo wszystkie nasze dolegliwości
Warta zatrzymała tam przy bramie

No to na ćwiczenia, no to na ćwiczenia
Nie ma tłumaczenia - biegiem marsz!

Człowiek codziennie siedzi w swym biurze
Godzin długi szereg
Więc się dorobił w swojej figurze
Licznych usterek
Nie martw się, tato, wojsko ma na to
Swoje sposoby
Aby nam piękniały i wyprzystojniały
Nasze osoby

No to na ćwiczenia, no to na ćwiczenia
Tu się człek duchowo i fizycznie zmienia
Tu się człowiek czuje nowo narodzony
A że nie ma żony - w to nam graj

Nic nas nie boli, nic nas nie złości
Ani w kościach nic nas nie łamie
Bo wszystkie nasze dolegliwości
Warta zatrzymała tam przy bramie

No to na ćwiczenia, no to na ćwiczenia
Nie ma tłumaczenia - biegiem marsz!