Zimowy Sen Kwartet ProForma
Lyrics
muz. Wojciech Fechner (+2008), Przemysław Lembicz, sł. Przemysław Lembicz
Powoli świecy blask
Ciemności gładzi darń
Marzenie zjada czas
Przeminął gwar
Na ścianach cieni tan
Przeszywa kości szpik
Łamanych skrzydeł trzask
Sinieje świt
Na sekundę staje w miejscu czas
Potem rusza jakby spieszył dokądś się
Ten szaleniec robi tak od lat
A dookoła ? ślepośnieżnobiało...
Znowu śniegiem ziemię nakrył rok
Połamane skrzydła zbiorę, wstanie dzień
Poprowadzi mnie po nowy zmrok
Niebiańska dusza i piekielne ciało
Powoli świecy blask
Ciemności gładzi darń
Marzenie zjada czas
Przeminął gwar
Na ścianach cieni tan
Przeszywa kości szpik
Łamanych skrzydeł trzask
Sinieje świt
Na sekundę staje w miejscu czas
Potem rusza jakby spieszył dokądś się
Ten szaleniec robi tak od lat
A dookoła ? ślepośnieżnobiało...
Znowu śniegiem ziemię nakrył rok
Połamane skrzydła zbiorę, wstanie dzień
Poprowadzi mnie po nowy zmrok
Niebiańska dusza i piekielne ciało
contributions: