Dziwię się Kumka Olik
Lyrics
No hej co słychać
Odkąd nie widzieliśmy się
Co tam porabiasz
Świat taki mały jest
Nic się nie zmienia
I jakoś układa się
Cały dym z klocków
Jak co dzień itp.
Nic mnie nie dziwi
Pogoda nawet zgadza się
W naszych rozmowach
Bezosobowo mijasz mnie
Może na piwo
Byśmy ustawili się
Do zobaczenia
Albo lepiej nie
Dziennie dziwię się
Średnio razy sześć
Boże uchroń przed
Tymi co nie dziwią się
Co dzień rano krzyczy do mnie
zza szyby świat co zardzewiałe posiada tryby
Tylko na niby jest taki straszliwy
patrzę na niego z jasnej perspektywy
I chciałbym wybyć już z tego metalu
I chciałbym przybyć tu w oazę spokoju
Lecz trzyma mnie spraw żelazna ręka
o naszym spotkaniu będę pamiętać
Pójdziemy razem gdzieś całą ekipą
Śmiać się głośno w twarz stereotypom
I mógłbym przysiąść, że tysiąc razy
Zdziwię się jeszcze na tle wydarzeń
Na jakiś schodkach przywitamy ranek
Wyrwać dla siebie choć życia ułamek
Chodź na przystanek trochę pooddychać
No i pogadać co w ogóle słychać
Chciałem zapytać Cię o tak wiele rzeczy
Dzisiaj czas jakoś szybciej leci
My wieczni poeci
Słońce dla nas świeci
Zwykłym problemom demonstrujemy sprzeciw
Dziennie dziwię się
Średnio razy sześć
Boże uchroń przed
Tymi co nie dziwią się
Odkąd nie widzieliśmy się
Co tam porabiasz
Świat taki mały jest
Nic się nie zmienia
I jakoś układa się
Cały dym z klocków
Jak co dzień itp.
Nic mnie nie dziwi
Pogoda nawet zgadza się
W naszych rozmowach
Bezosobowo mijasz mnie
Może na piwo
Byśmy ustawili się
Do zobaczenia
Albo lepiej nie
Dziennie dziwię się
Średnio razy sześć
Boże uchroń przed
Tymi co nie dziwią się
Co dzień rano krzyczy do mnie
zza szyby świat co zardzewiałe posiada tryby
Tylko na niby jest taki straszliwy
patrzę na niego z jasnej perspektywy
I chciałbym wybyć już z tego metalu
I chciałbym przybyć tu w oazę spokoju
Lecz trzyma mnie spraw żelazna ręka
o naszym spotkaniu będę pamiętać
Pójdziemy razem gdzieś całą ekipą
Śmiać się głośno w twarz stereotypom
I mógłbym przysiąść, że tysiąc razy
Zdziwię się jeszcze na tle wydarzeń
Na jakiś schodkach przywitamy ranek
Wyrwać dla siebie choć życia ułamek
Chodź na przystanek trochę pooddychać
No i pogadać co w ogóle słychać
Chciałem zapytać Cię o tak wiele rzeczy
Dzisiaj czas jakoś szybciej leci
My wieczni poeci
Słońce dla nas świeci
Zwykłym problemom demonstrujemy sprzeciw
Dziennie dziwię się
Średnio razy sześć
Boże uchroń przed
Tymi co nie dziwią się
contributions:
Most popular songs Kumka Olik
- 11 Na fale
- 12 Na dobry koniec
- 13 Muszę biec
- 14 Miasto was nie lubi
- 15 Leżeć, krzyczeć, śmiać się
- 16 Lepiej smutno niż wcale
- 17 Korkociągnik
- 18 Koduję
- 19 Jak w zoo
- 20 Jak mnie kochasz to mnie puść
Similar artists
muzyka końca lata
38 song