Telefon z kulturką Kulturka

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
Choć telefon miał zadzwonić
Nie zadzwonił dziś
Miał ugasić pożar skroni
Nieskończony list
Napisałam ledwie kilka słów
Napisałam, że
Mój telefon chciałby znów
Słyszeć kłamstwa twe

Białym śniegiem zimą
Górą i doliną
Mrozem i kolędą
Tym dla ciebie będę

Kłamałeś że ty że ja
Niczym jedna znad planety łza
Niczym światło gwiazd
Dwóch gwiazd, srebrzystych gwiazd
A tu ledwie w twych oczach chłód i nie ma nas

Choć czekałam przez noc całą
Choć za oknem świt
To się znowu nic nie stało
Nie zadzwonił nikt
A ja pragnę tylko kilka stów
Pragnę szepnąć, że
Mój telefon chciałby znów
Słyszeć kłamstwa twe

Wciąż kłamałeś, że ty, że ja
Niczym jedna znad planety łza
Niczym światło gwiazd
Dwóch gwiazd, srebrzystych gwiazd
A tu ledwie mych dłoni chłód i nie ma nas

Białym śniegiem zimą
Górą i doliną
Mrozem i kolędą
Tym dla ciebie będę
Będę ciepłem lata
Lepszą stroną świata
Będę kiedy jesień
Babie lato niesie



Rate this interpretation
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim