0
0

Polska Kult

Poranne zorze, poranne zorze  Am
Gdy idę w Sopocie nad morzem
Po plaży brudno-piaskowej     G
Bałtyk śmierdzi ropą naftową  Am

Poranne chodniki
Gdy idę nie rozmawiam z nikim
Jak jest w niedziele nad ranem
Po sobotnich balach chodniki zarzygane

Ref:
Polska, mieszkam w Polsce
Mieszkam w Polsce, mieszkam tu, tu, tu...

Koncerty popołudniowe
Pełne bezmózgów w służbie porządkowej
Patrzą wokoło, bo swędzą ich ręce
Kochają bić coraz więcej i więcej

Znowu wieczorne przygody
Gdy wchodzę na kamienne schody
Zaczepia mnie pijanych meneli wielu
Jutro spotkają się w kościele

Nocne sklepy z mlekiem
I patrzę co się dzieje pod sklepem
Tłum przystawia komuś do twarzy pięści
Żądają dla niego kary śmierci

Znowu poranne pociągi
Ja stoję i patrzę na mundurowe dziwolągi
Czy byłeś kiedyś u nas na dworcu w nocy
Jest tak brudno i brzydko, że pękają oczy


Rate this interpretation
Rating of readers: Average 84 votes
anonim
  • Anonimowy Użytkownik
    kińdziuk
    prawdziwy przynajmniej choć mogło być lepsze

    · Report · 10 years ago