To ja,człowiek Krzywa Alternatywa

Lyrics

  • Song lyrics Pan Wywrotek
Urwanie głowy ,to tylko stan przejściowy,
Gdy porwie cię codzienny wir.
Te twarzo-maski , uśmiechy za oklaski
aż nie dostaniesz kopa w tył.
Poważna sprawa , za wąska dupo-ława
za zdrowie jeszcze jeden łyk
Panowie , Panie mam o tym własne zdanie
nie wnikam wcale kto i z kim.

Ciągle zastanawiam się gdzie w tym jakiś większy sens jest.

Ref: To ja człowiek , co ja tutaj robię.

Przegięcie pały to taki stan wspaniały
już nie rozumiem z tego nic .
Że jeszcze chodzę , czy kogoś ja obchodzę
tralala i na wodę pic.

A czółko-szczęki pokornie jedzą z ręki ,
i dziubią jak zgłodniały drób.
Sałatę , siano na tacy zapodano,
pełne koryto , pełny żłób.



Rate this interpretation
anonim