Krakowskie przedświty Krzysztof Myszkowski
Lyrics
Przymrozek już oswojony
Cicho siada na skroniach
I wszystko, przyjacielu
W niewidzialnych rękach Boga
I wszystko, przyjacielu
W niewidzialnych rękach Boga
Za nami tyle nocy przegadanych
Nie tylko beztrosko przepitych
Z papierosowych niedopałków
Sine krakowskie przedświty
Z papierosowych niedopałków
Sine krakowskie przedświty
I jeszcze to nasze wędrowanie
Po polskiej wrażliwości szlakach
Na linie poetycki taniec
By życie za łeb mocno złapać
Na linie poetycki taniec
By życie za łeb mocno złapać
Dziś przymrozek już oswojony
Cicho siada na skroniach
I wszystko, przyjacielu
W niewidzialnych rękach Boga
I wszystko, przyjacielu
W niewidzialnych rękach Boga
Cicho siada na skroniach
I wszystko, przyjacielu
W niewidzialnych rękach Boga
I wszystko, przyjacielu
W niewidzialnych rękach Boga
Za nami tyle nocy przegadanych
Nie tylko beztrosko przepitych
Z papierosowych niedopałków
Sine krakowskie przedświty
Z papierosowych niedopałków
Sine krakowskie przedświty
I jeszcze to nasze wędrowanie
Po polskiej wrażliwości szlakach
Na linie poetycki taniec
By życie za łeb mocno złapać
Na linie poetycki taniec
By życie za łeb mocno złapać
Dziś przymrozek już oswojony
Cicho siada na skroniach
I wszystko, przyjacielu
W niewidzialnych rękach Boga
I wszystko, przyjacielu
W niewidzialnych rękach Boga
contributions: