Cholerna mgła Krzysztof Malinowski
Lyrics and guitar chords
-
1 favorite
Wreszcie ktoś przed dziobem ujrzał ląd
Hen daleko jeszcze skryty mgł
Coraz bliżej a tu taki pech
Bo właśnie wiatr nam zdechł
Na pokładzie już od wczoraj klar
W mesie słychać ożywiony gwar
Patrze w bulaj i wytężam wzrok
Nie było mnie tam rok - a ląd jest już o krok
Nie ma to jak mój rodzinny dom
Uśmiech matki i jej głosu ciepły ton,
W oczach słońce chociaż coraz bielsza skroń
Jeszcze tylko dzień a może dwa
Pójde w góry i na spacer wezme psa fis DA
Niech sie tylko skończy ta cholerna mgła AEDA-
Morze płaskie jak przeszklany stół
A my w miejscu tak jak wóz bez kół
Zapach lądu słodko drażni nos
Ech, ten żeglarski los...
Wór od dawna spakowany już
I w kabinach wysprzątany kurz
Tam dziewczyny i mój wierny pies
Oj spiesz sie bracie spiesz, bo to wędrowki kres
Nie ma to jak mój rodzinny dom...
Coraz częściej mi sie śni
Że do domu otwieram drzwi
A tu tak pomału płyną dni
A
D
A
Hen daleko jeszcze skryty mgł
A
G
E
Coraz bliżej a tu taki pech
A
D
A
Bo właśnie wiatr nam zdechł
G
E
Na pokładzie już od wczoraj klar
A
D
A
W mesie słychać ożywiony gwar
A
G
E
Patrze w bulaj i wytężam wzrok
A
D
A
Nie było mnie tam rok - a ląd jest już o krok
G
E
G
E
Nie ma to jak mój rodzinny dom
A
E
Uśmiech matki i jej głosu ciepły ton,
F#m
D
A
W oczach słońce chociaż coraz bielsza skroń
A
E
D
A
-E
Jeszcze tylko dzień a może dwa
A
E
Pójde w góry i na spacer wezme psa fis DA
Niech sie tylko skończy ta cholerna mgła AEDA-
E
Morze płaskie jak przeszklany stół
A my w miejscu tak jak wóz bez kół
Zapach lądu słodko drażni nos
Ech, ten żeglarski los...
Wór od dawna spakowany już
I w kabinach wysprzątany kurz
Tam dziewczyny i mój wierny pies
Oj spiesz sie bracie spiesz, bo to wędrowki kres
Nie ma to jak mój rodzinny dom...
Coraz częściej mi sie śni
F#m
D
Że do domu otwieram drzwi
E
A
A tu tak pomału płyną dni
F#m
D
E
contributions: