Czarny kot Krystyna Sienkiewicz
Lyrics
Na podwórku, tuż za bramą,
Ciemną sień zobaczysz w lot.
W sieni dzień i noc tak samo
Rezyduje Czarny Kot.
Śmieje się pod wąsem pewnie,
Nic nie widać, ciemno tam.
Inne koty nucą rzewnie,
A ten czarny milczy nam.
Dawno już nie łowi myszy,
Stroszy wąs i śmieje się.
Każde słowo nasze słyszy
I kiełbasę naszą je.
Ani żąda, ani prosi,
Tylko w ślepiach żółty blask.
Każdy sam mu żarcie znosi,
Jeszcze mu się kłania w pas.
Nie zamiauczy ani razu,
Tylko pije, tylko żre.
O framugę ostrzy pazur,
Aż człowieka bierze dreszcz!
Stąd też wszyscy przygnębieni,
Wszystko w domu byle jak.
Światło by założyć w sieni...
Ale jakoś chętnych brak!
Ciemną sień zobaczysz w lot.
W sieni dzień i noc tak samo
Rezyduje Czarny Kot.
Śmieje się pod wąsem pewnie,
Nic nie widać, ciemno tam.
Inne koty nucą rzewnie,
A ten czarny milczy nam.
Dawno już nie łowi myszy,
Stroszy wąs i śmieje się.
Każde słowo nasze słyszy
I kiełbasę naszą je.
Ani żąda, ani prosi,
Tylko w ślepiach żółty blask.
Każdy sam mu żarcie znosi,
Jeszcze mu się kłania w pas.
Nie zamiauczy ani razu,
Tylko pije, tylko żre.
O framugę ostrzy pazur,
Aż człowieka bierze dreszcz!
Stąd też wszyscy przygnębieni,
Wszystko w domu byle jak.
Światło by założyć w sieni...
Ale jakoś chętnych brak!