Ballada o Pucku Krystyna Prońko

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Zegar śpi, wcześnie jest, jeszcze czas by wstać
Nie mów nic, nie ma mnie, dobrze wiesz, że śpię
Zostań i przytul mnie, lubię mieć cię we śnie
Co tam świat-niech bez nas budzi się
Gdyby tak morza szum, piasek mieć u stóp
To był sen, to nie Cannes, to po prostu Puck
Dobrze, ze jesteś tu, pomóż wyjść z głupich snów
Warto wstać, zatoki usłyszeć plusk

Zegary w Cannes czas gonią znów
W Ibizie tłum, grad w Santa Cruz
W Nicei strajk, na Hawajach śnieg i mróz
Zaginął ślad gorących mórz
A w Kalifornii leje deszcz
Prognozy złe dla Saint Tropez
Burza w Miami, wicher na Krymie
Ateny w zimie zakute w lód
A u nas cud

Cicho sza w Pucku dzień dobrze wie, że śpię
Głupi sen mówi mi-jesteś w San Jose
W San Jose piwa brak, kelner ma zmięty frak
Wracać chcę do Pucka, tak jak ptak

Bo w Kalifornii leje deszcz
Prognozy złe dla Saint Tropez
Burza w Miami, wicher na Krymie
Ateny w zimie zakute w lód
A u nas cud

Tutaj mam morza szum, plażę u mych stóp
Zniknął sen, oto jest mój słoneczny Puck
Dobrze, że jesteś tu, pomóż wyjść z głupich snów
Co tam świat..niech będzie tam gdzie jest




Rate this interpretation
Rating of readers: Weak 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim