Co ludzie powiedzą Krystyna Konarska
Lyrics
Raz odpłynął marynarz
Wciąż go nie ma, wciąż go nie ma
Lecz zostawił pierścionek
Boże, przebacz, Boże, przebacz
Boże, przebacz
Chłopcy przychodzą pod okno
Pierścień uwiera jak kamień
Lata mijają - rok, dwa
Co mam powiedzieć mamie?
Rzuciłabym ten pierścionek
Rzuciłabym go do morza
Wszystko by było skończone
Nie byłoby mi go żal
Wiosna się śmiechem zaniosła
Ach, jaki ciężki pierścionek
Niosą zielone wiosła
Chłopcy pod moim domem
Pobiegłabym ja za nimi
By łodzią płynąć wśród nocy
Niebo gwiazdami bladymi
Zajrzałoby mi w oczy
Ale co ludzie powiedzą
Kiedy się przejdę po mieście?
Ale co ludzie powiedzą?
Powiedzą: "Takiej nie wierzcie!"
Powiedzą: "Takiej nie wierzcie!"
Wciąż go nie ma, wciąż go nie ma
Lecz zostawił pierścionek
Boże, przebacz, Boże, przebacz
Boże, przebacz
Chłopcy przychodzą pod okno
Pierścień uwiera jak kamień
Lata mijają - rok, dwa
Co mam powiedzieć mamie?
Rzuciłabym ten pierścionek
Rzuciłabym go do morza
Wszystko by było skończone
Nie byłoby mi go żal
Wiosna się śmiechem zaniosła
Ach, jaki ciężki pierścionek
Niosą zielone wiosła
Chłopcy pod moim domem
Pobiegłabym ja za nimi
By łodzią płynąć wśród nocy
Niebo gwiazdami bladymi
Zajrzałoby mi w oczy
Ale co ludzie powiedzą
Kiedy się przejdę po mieście?
Ale co ludzie powiedzą?
Powiedzą: "Takiej nie wierzcie!"
Powiedzą: "Takiej nie wierzcie!"