Mój pejzaż Krystyna Janda
Lyrics
Ni morza stalowego fale napastliwe
Ni Tatry, chmur drapacze wyższe niż Manhattan
Ni białowieskiej puszczy dęby wiecznie żywe
Ani w wieże wawelskie wmurowane lata.
Ale rak, co go dotąd jeszcze nikt nie złapał
Ale kobiałka wczesnych, zakurzonych śliwek
I koza prowadzona gdzieś za rogi krzywe
I oset, który bosą piętę ,mi podrapał.
Nie trasy, autostrady, Novotel, Intraco
Ani stada dyskotek w stroboskopów smudze
Smokingowe night cluby wzbronione pętakom
Ni pachnące salony elektrycznych złudzeń.
Ale rynek miasteczka unurzany w nudzie
I dach z przegniłych gontów dobrze znany ptakom
Ciepły chleb o nieznanym, zapomnianym smaku
I drzwi wąskie, skrzypiące, a za nimi ludzie.
Ni Tatry, chmur drapacze wyższe niż Manhattan
Ni białowieskiej puszczy dęby wiecznie żywe
Ani w wieże wawelskie wmurowane lata.
Ale rak, co go dotąd jeszcze nikt nie złapał
Ale kobiałka wczesnych, zakurzonych śliwek
I koza prowadzona gdzieś za rogi krzywe
I oset, który bosą piętę ,mi podrapał.
Nie trasy, autostrady, Novotel, Intraco
Ani stada dyskotek w stroboskopów smudze
Smokingowe night cluby wzbronione pętakom
Ni pachnące salony elektrycznych złudzeń.
Ale rynek miasteczka unurzany w nudzie
I dach z przegniłych gontów dobrze znany ptakom
Ciepły chleb o nieznanym, zapomnianym smaku
I drzwi wąskie, skrzypiące, a za nimi ludzie.
contributions:
Most popular songs Krystyna Janda
- 11 Johnny
- 12 Jest fantastycznie
- 13 Ja Jestem Twoja Marylin Monroe
- 14 Intermezzo smutne
- 15 I Love You Cię
- 16 Guma do żucia
- 17 Frantic
- 18 Excentrycy
- 19 Dancing
- 20 Człowiek, którego kocham