Jak to było Krystyna Janda

Lyrics

  • Song lyrics Agać
Każdy przecież to zna -
Lat dwadzieścia się ma
I właściwie to wszystko
No i ty i Montmartre
I pachnący bzem wiatr
Tak daleko, tak blisko
Nasza bieda, nasz strych
Ciepły blask oczu twych
Gdy pozuję ci naga
Głód nasz i zachwyt nad
Szczęściem, co nie wymaga
A daje cały świat

Jak to było? Jak to było
że łatwo nam tak było żyć?
Jak to było? Jak to było
że tak nam wtedy mogło być?

Do kafejki się szło
By pogwarzyć tam o
Już bliskiej twej sławie
I nie zdarzył się nikt
Kto by wątpić w to zwykł
No, powiedzmy - nikt prawie
A gdy zima i ziąb
W ciepłą wiodłeś mnie głąd
Twej miłości pokoi
Przemieniać w ciało chleb
By ciałem głód nasz koić
Ktoś z nieba do nas szedł

Jak to było? Jak to było
Że łatwo nam tak było żyć?
Jak to było? Jak to było
Że tak nam wtedy mogło być?

Czasem śni mi się dziś -
Że zbłąkana jak myśl
Wracam na tę mansardę
I kiedy pukam do drzwi
Ktoś przez nie mówi mi:
"Już nie pukaj. Umarłem."
Nie, nie pytam kto zacz
Gardło dławi mi płacz
I znów z raną otwartą
Boję się, boję snów
Nie znoszę już Montmartre'u
I wiosny i jej bzów!

Jak to było? Jak to było
Że łatwo nam tak było żyć?
Jak to było? Nie, nie było!
Nie, wcale tak nie mogło być!


Rate this interpretation
contributions:
Agać
Agać
anonim