Barmanka Krystyna Giżowska

Lyrics

  • Song lyrics Redakcja
    1 rating
Pusty już kolejowy bar
Na cyferblacie - zero dwa
Nocny ekspres odszedł, na peronie mgła
A tu trzeba za bufetem dalej trwać

Za szkiełkiem przedwczorajszy dorsz
Ma z ostrobokiem qui pro quo
Ciemne piwo mruga do sodowych wód, sodowych wód
A sałatka jarska kładzie się do snu

Na ścianie plakat wabi wzrok
"Świat poznać da ci tylko LOT"
Srebrne lisy, jachty, bananowy świat
Jeszcze tylko ścierką przetrzeć trochę blat

Na ścianie pastelowy raj
Od Turcji aż po USA
Monte Carlo złotem słońca cudnie lśni
Dzienny utarg czas podliczyć jeszcze dziś

Ach, gdyby tak Paryż
Capri, Baleary
Albo na Majorkę gdyby tak?
Na zegarze - pierwsza zero dwa

Podmiejski z Warki - piąta trzy
Kończą się kolorowe sny
"Raz ogórek proszę", "Ekspresowa raz"
Na plakacie znów pobladły światła miast

[2x:]
Poprzez Rzym i Paryż
Capri, Baleary
Wracam z marzeń świata do swych Ryk
W domu na budziku - ósma trzy




Rate this interpretation
Rating of readers: Terrible 1 vote
contributions:
Redakcja
Redakcja
anonim